Dziś chciałbym podzielić się z Wami, garścią wspomnień z mojego dzieciństwa. Dokładniej wspaniałym sposobem na spędzanie wolnego czasu na świeżym powietrzu, którym są latawce. Pasją tą zaraził mnie mój ojciec, który sam konstruował puszczane przez nas latawce. Zabawa z latawcami to idealny sposób na wyciągnięcie dzieci na dwór.
Ojciec w latawcach upatrywał bezpieczną alternatywę dla moich rowerowych szaleństw. Jako dziecko ekstremalna jazda rowerem wypełniała większość mojego wolnego czasu. Na rynku aktualnie dostępnych jest wiele rodzai latawców, dzięki czemu każdy może znaleźć coś dla siebie. Ja swoją przygodę rozpocząłem od największego klasyka gatunku czyli latawców płaskich. Są one najpopularniejszą grupą dostępnych latawców. To idealny wybór na początek przygody lataniem. Sterować płaskim latawcem potrafi praktycznie każdy, nawet dziecko. Do tego latawce przybierają one najróżniejsze kształty od figur geometrycznych, przez zwierzęta po superbohaterów. W sam raz by zaszczepić pasję poprzez wspaniałą zabawę. Posiadają dług ogon i prezentują się niezwykle spektakularnie.
Ja do dziś uwielbiam „ten sport”, tylko jego aktywniejszą i szybszą wersję, którą są latawce sportowe. Są to modele typu Delta, którymi można wykonywać akrobacje 3D. Ich konstrukcja umożliwia bardzo szybkie wznoszenie się i wykonywanie ekspresowych manewrów. Latanie takim latawcem jest niezwykle emocjonujące i stanowi super zabawę. Polecam.