Jak wspomniałem od zawsze lubiłem dobrą zabawę. Szczytem mej kreatywności w tym temacie były czasu mego dzieciństwa i młodości. Siermiężność czasów PRL sprawiła, że jako dzieci czy nastolatki, potrafiliśmy bawić się wszystkim. Jedną z zabaw, którą wspominam z rozrzewnieniem jest konstrukcja i odpalanie rakiet z zapałek.